Jan Kociniak urodził się 8 listopada 1937 r. w Stryju (dziś to tereny Ukrainy — po 1945 r. jego rodzina została przesiedlona wskutek zmiany granic). Jego stryjecznym bratem był Marian Kociniak, czyli Franek Dolas z "Jak rozpętałem drugą wojnę światową".

Jan Kociniak po maturze postanowił zdawać do Szkoły Teatralnej, ale zdawał sobie sprawę, że nie będzie miał łatwo. Nie wyglądał na amanta — był raczej niewysoki, do tego korpulentny. Za pierwszym razem go nie przyjęli, bo, jak sam wspominał, "brano przystojnych". Dostał się za drugim razem, gdy w kolejnym naborze próbowano pozyskać aktorów charakterystycznych. Szczęśliwie, moda się zmieniała.

Jan Kociniak Narodowe Archiwum Cyfrowe
Jan Kociniak

Wielką popularność Janowi Kociniakowi przyniósł program rozrywkowy "Wielokropek". Współprowadził go z Janem Kobuszewskim — panów dobrano na zasadzie kontrastu. Widzowie pokochali humor programu i taniec w wykonaniu dwóch aktorów. "»Wielokropek« w istotny sposób zaważył na moim życiu artystycznym. Nie spodziewałem się, że zostanę zakwalifikowany jako ten śmieszny. Przez wiele lat było cienko z propozycjami filmowymi i telewizyjnymi. Za to sprawdzałem się na estradzie" — mówił aktor w "Rzeczpospolitej".

Jan Kociniak. Zapadł widzom w pamięć rolą w "Misiu"

Dzięki swoim warunkom Kociniak sprawdzał się jako aktor epizodyczny. Jedną z najsłynniejszych scen z jego udziałem jest ta w "Misiu" Stanisława Barei. Aktor zagrał tam milicjanta, który łapał kierowców przekraczających prędkość "na sposób": ustawiał z kolegami atrapy domów i zatrzymywał pojazdy, które jechały za szybko w terenie nagle zabudowanym. Gdy jeden z kierujących zaprotestował, twierdząc, że osiedla wczoraj tu nie było, wściekły milicjant grany przez Kociniaka krzyknął: "A gdyby tutaj staruszka przechodziła do domu starców, a tego domu wczoraj by jeszcze nie było, a dzisiaj już by był, to wy byście staruszkę przejechali, tak? A to być może wasza matka!". Na co zafrasowany kierowca odparł: "Jak ja mogę przejechać matkę na szosie, jak matka siedzi z tyłu?".

Jan Kociniak w filmie "Miś" TVP
Jan Kociniak w filmie "Miś"

Kociniak zdobył serca także małych widzów. Jego głosem mówił Gucio w "Pszczółce Mai" i Kubuś Puchatek w serii filmów animowanych. Można go było usłyszeć również w "Bolku i Lolku".

Doceniali go również koledzy. Gustaw Holoubek mówił o Kociniaku, że "oprócz tego, że był wielkim aktorem, był przede wszystkim wielkim człowiekiem".

Jan Kociniak. Historia miłości

W historii Jana Kociniaka nie zabrakło także wątku miłosnego. Swoją ukochaną żonę Hannę poznał w latach 60. na przyjęciu imieninowym innego znanego aktora, Andrzeja Zaorskiego. Od razu zakochał się bez pamięci, mimo że obydwoje pochodzili z dwóch różnych światów: ona była córką powstańców warszawskich, studentką Politechniki, potem inżynierem elektrykiem. Od chwili, gdy zaczęli się spotykać, Hanna zainteresowała się pracą męża i wspierała go podczas kolejnych premier. Małżonkowie nie mieli dzieci — Hanna Kociniak przyznawała, że była to świadoma decyzja. Mimo to w życiu pary nie zabrakło najmłodszych — Kociniakowie spędzali sporo czasu z trójką dzieci pani Hanny.

Jan Kociniak z żoną Hanną (2004) Prończyk / AKPA
Jan Kociniak z żoną Hanną (2004)

W 2000 r. u Jana Kociniaka zdiagnozowano nowotwór żołądka. Zmarł w 2007 r.

Źródła: viva.pl, dzieje.pl, Onet.pl

Materiał powstał dzięki współpracy Onet z partnerem — Narodowym Archiwum Cyfrowym, którego misją jest budowanie nowoczesnego społeczeństwa świadomego swojej przeszłości. NAC gromadzi, przechowuje i udostępnia fotografie, nagrania dźwiękowe oraz filmy. Zdigitalizowane zdjęcia można oglądać na nac.gov.pl.