Blog dla rodziców nie tylko małych dzieci

Blog dla rodziców nie tylko małych dzieci

Jak nauczyć dziecko dmuchać ustami?

Przed 2-gimi urodzinami próbowałam nauczyć Tobka dmuchać ustami. Dmuchanie mu wychodziło dobrze, ale nosem 😉 A nosem świeczek na torcie się raczej nie zdmuchnie… Tzn. może i się zdmuchnie, ale istnieje ryzyko poparzenia nosa ogniem. Próbowałam różnych sposobów – dmuchanie mydlanych baniek, piórek na ręce, ale za każdym razem dmuchał nosem i nie mógł „zaskoczyć”. Za radą koleżanki próbowałam nawet zatkać mu nos delikatnie ściskając go palcami, żeby „wymusić” wypuszczenie powietrza ustami, ale kończyło się to jego wrzaskiem i odmową współpracy.

Trzeba więc było spróbować innych patentów. Gdzieś w odmętach Internetu przeczytałam o świetnym patencie jakim jest zrobienie domowej „dmuchajki”. Pusta butelka po wodzie mineralnej, „łamana” słomka i taśma klejąca. Problem pojawił się już na etapie początkowym, bo skąd tu wziąć plastikową słomkę, taką, którą da się „złamać” pod kątem 90 stopni? Teraz wszystkie słomki są eko papierowe = „niełamliwe”.. No i lipa. I wtedy przez przypadek spacerując po Rynku natknęliśmy się na stoisko, na którym sprzedawano drewniane zabawki. Wśród nich wypatrzyłam drewnianego ptaszka, którego pamiętam z dzieciństwa! Dmuchało się w niego, a on wydawał dźwięk jakby śpiewał ptaszek! No rozwiązanie idealne! Ptaszka oczywiście kupiłam, ale jakież było moje rozczarowanie, gdy okazało się, że on wcale nie „śpiewa”, a po dmuchnięciu wydobywa się z niego zwyczajny świst, jak z gwizdka! Moja mina po dmuchnięciu musiała być bezcenna 😀

Opiniemamy dmuchajka jak dmuchać

Ale najważniejsze, że Tobkowi taka zabawa w dmuchanie ustami się spodobała. Problem polegał jedynie na tym, że brał ptaszka do buzi i .. wpuszczał do niego tony śliny! Niby coś tak zaczęło zaskakiwać, ale nie do końca. I wtedy wypatrzyłam w Internetach bardzo prostą i tanią dmuchajkę! W zasadzie to transport kosztował tyle co ten sprzęt, ale czego się nie robi dla dziecka? 🙂 I tu mała dygresja:

Dlaczego ważne jest dmuchanie?

Czy dziecko musi potrafić zdmuchnąć świeczki w dniu swoich 2-gich urodzin? Wcale nie musi. Ale Tobiś był dzieckiem z opóźnionym rozwojem mowy. Nie mówił nic, żadnego ba, da, ma. Chodziliśmy do logopedy, ale jeśli jesteś ze mną dłużej, to wiesz, że tu akurat nie najlepiej trafiliśmy. Robiłam mu też przeróżne zabawy w domu, aby wspomóc jego mowę. A jakby nie patrzeć, jednym z czynników warunkujących prawidłowy rozwój mowy jest sprawny aparat mowy. Każda wizyta u logopedy (a byliśmy łącznie u 4) zaczynała się od pytań jak Tobek oddycha? Czy nosem, czy ustami? Czy śpi z otwartą buzią? Czy jak śpi to język ma „leżący”, czy dotyka podniebienia?

Dlatego właśnie próbowałam nauczyć 2-latka dmuchać ustami, aby jego aparat mowy się „rozruszał”. Dmuchajka, którą mu zamówiłam to był u nas strzał w dziesiątkę. Chęć uniesienia styropianowej piłeczki do góry był tak silny, że Tobek próbował, próbował, aż w końcu się udało! Zobacz tutaj: Dmuchajka! Na filmie Tobek ma ok. 2,5 roku. Być może, gdybym dmuchajkę wypatrzyła wcześniej, trudną sztukę dmuchania ustami opanowałby wcześniej. Ale kij z tym, najważniejsze że się udało! Potem dmuchanie świeczek, czy baniek mydlanych było czystą radością i przyjemnością. I choć Tobiś już mówi, to zabawa w dmuchanie baniek w wannie jest u nas grana prawie przy każdej kąpieli.

Opiniemamy jak nauczyć dziecko dmuchać ustami
Tobiś i jego dmuchajka.
Opiniemamy dmuchanie ustami
Dmuchanie ustami dmuchajka

Jeśli u Was też jest problem z dmuchaniem ustami, to podrzucam linki i propozycje do kilku dmuchajek, z zaznaczeniem tej, którą miał Tobiasz.

Dmuchajka
Dmuchajki, czyli jak nauczyć dziecko dmuchać ustami?
  1. Drewniana dmuchajka, którą miał Tobiś. Kosztuje ok. 12 zł na allegro.
  2. Tę polecała jedna logopedka w Internetach, ale szczerze mówiąc mam mieszane uczucia. Cena to ok. 50 zł na allegro. Dużo. Wydaje mi się, że z racji tego, że rurka do dmuchania jest wąska i długa, dziecko musi mocniej dmuchnąć, aby unieść piłeczkę w górę. Może dla dziecka, które już umie dmuchać będzie to fajna zabawa, ale dla malucha, który próbuje opanować trudną sztukę dmuchania ustami, może to być zniechęcające.
  3. Kolejna drewniana dmuchajka kosztująca niewiele, bo ok. 10 zł (cena z allegro).
  4. Oprócz dmuchajek drewnianych, można znaleźć plastikowe, z plastikowymi piłeczkami. Nie mieliśmy takiej, ale wydaje mi się, że dużo łatwiej dziecku wprawić w ruch leciutką piłeczkę ze styropianu, niż taką platikową.
  5. I na koniec taki hit! 🙂 To dmuchajka-autko, które gdy postawimy na płaskiej powierzchni i dmuchniemy w gwizdek – jedzie! Kosztuje ok. 15 zł (cena z allegro).

A jeśli szukasz fajnych, domowych zabaw dla 3-, 4-latka, w które możecie się bawić bez wychodzenia z domu, to zerknij na wpis, w którym udostępniam do pobrania bezpłatnie pdf z zabawami do druku. Albo bestsellerowe Zabawy grafomotoryczne – połącz linie? Może te zabawy uratują Wasze popołudnie? 😀

Anna
Annahttps://opiniemamy.pl
Na pokładzie Pan Mąż, 12-latka wkraczająca w okres dojrzewania oraz 4-latek z zaburzeniami integracji sensorycznej. Stosując rady specjalistów i własne, domowe patenty staram się mu pomóc w lepszym funkcjonowaniu. Dzielę się tą wiedzą, bo być może Twoje dziecko też nie jest książkowym ideałem? A może po prostu też mieszkasz w Krakowie i chciałabyś skorzystać z moich krakowsko-rodzicielskich rad? Chodź, zapraszam! Miejsce zawsze się znajdzie!

Podobne wpisy

Majówka 2024 za granicą

Najnowsze

Jak koraliki do prasowania z Ikea zrobiły mi dzień

Jakiś czas temu Tobi przyniósł z przedszkola "miecz" zrobiony z kolorowych elementów. Na pytanie...

Wakacje z dziećmi – czym się kierować przy wyborze...

No właśnie. Czym się kierować wybierając hotel, gdy na wakacje jedziemy z dziećmi? A...

Najpiękniejsza bajka o miłości dla dzieci

To jest absolutnie najpiękniejsza książka o miłości! Kupiłam ją jakiś czas temu z myślą...

Smutna autobiografia Matthew Perry’ego

Nie znam osoby, która nie znałaby serialu "Przyjaciele". I nie znam nikogo, kto by...

Ulubione gry karciane mojego 5-latka

Mam to szczęście, że mój przedszkolak bardzo lubi grać w gry. I to nie...

Nastolatki. Kiedy pozwolić? Kiedy zabronić?

Tytuł tego wpisu to jednocześnie tytuł książki Roberta J.MacKenzie, którą uważam za jedną z...

Inne w tej kategorii

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj