Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemnice leśnych ostępów: Nieznanowo - uroczysko niezwykłe

Piotr Bajko [email protected] tel. 85 682 23 95
Ostatni świadek dawnej świetności Nieznanowa.
Ostatni świadek dawnej świetności Nieznanowa. Fot. ze zbiorów Tomasza Niechody
To jedno z bardziej znanych białowieskich uroczysk. Kiedyś właściwie niedostępne dla ludzi, dziś straciło niemal całą swą tajemniczość. Uroczysko Nieznanowo.

Z terenu Puszczy Białowieskiej znamy nazwy ponad tysiąca uroczysk.

W latach 30-tych ubiegłego wieku spisał je Jan Jerzy Karpiński. Na podstawie jego wykazu, możemy dzisiaj stwierdzić, że niektóre uroczyska przeszły już do historii. Po prostu, ich nazw nie pamiętają nawet najstarsi białowiescy i hajnowscy leśnicy.

Co jakiś czas natomiast powstają nowe uroczyska, jak chociażby - Titówka, Gierkówka, Filipówka i inne. Oznacza to, że lista puszczańskich uroczysk ciągle się zmienia, co właściwie jest zjawiskiem jak najbardziej naturalnym.

Miejsce trudno dostępne

Do jednego z bardziej znanych uroczysk w Puszczy Białowieskiej należy bez wątpienia Nieznanowo. Jan Jerzy Karpiński zlokalizował je w puszczańskich oddziałach o numerach 465 i 466.

Dawniej był to obszar Straży Hajnowskiej, obecnie - Nadleśnictwa Hajnówka.

Jest wielce prawdopodobne, że uroczysko Nieznanowo pierwotnie sięgało nieco dalej na południe, aż do oddziałów 516 i 517 (w spisie uroczysk Karpińskiego odnotowane zostało w nich uroczysko o podobnej nazwie - Nieznanów Bór), po drodze zajmując także oddziały nr 488 i nr 489.

Domysł ten umacnia na pewno utworzenie w 1974 roku w oddziale 488 rezerwatu przyrody o nazwie Nieznanowo.

W literaturze przyrodniczej do końca XIX wieku uroczysko Nieznanowo wymieniane jest również jako:

- Nieznanów

- Nieznanów Rożen

- Nieznanowy Róg.

Nazwę zawdzięcza przede wszystkim cechującej je dawniej niedostępności, dziewiczości.

Dziewicze ostępy

Kazimierz Władysław Wójcicki w haśle o Puszczy Białowieskiej, zamieszczonym w trzecim tomie "Encyklopedyi powszechnej" (Warszawa 1860 rok) charakteryzuje ten zakątek tak:

"Puszcza tu dochowała jeszcze przypomnienie tych dziewiczych ostępów, jakie niegdyś mieliśmy, których nie tylko stopa ludzka nie deptała przez ciąg kilku wieków, ale promień się słońca przez nie zaledwie mógł czasem przedrzeć.
Takim jest w tej puszczy (ten) ostęp (...). Od lat wielu nie uderzyła tu siekiera, ogromne piętrzące się stosy drzew, przez czas lub burze zwalonych, gęstsze szeregi młodszej roślinności, co splotła swe giętkie gałązki z suchemi konarami zwalonych olbrzymów leśnych, czynią wstęp do Nieznanowa prawie niepodobnym. Ta niedostępność, cechująca ten ostęp od wielu lat, nadała mu właściwą i odpowiednią nazwę".

Puszcza strażnikom nieznana

Podobny opis znajdujemy w trzecim tomie dzieła Michała Balińskiego i Tymoteusza Lipińskiego pt. "Starożytna Polska pod względem historycznym, jeograficznym i statystycznym opisana" (Warszawa 1846 rok). Czytamy w nim miedzy innymi:

"Jednej nawet części tych lasów nadano imię Nieznanów, gdzie piętrami wznoszące się zwały ogromnych pni uschłych i połamanych, splątane z wyrosłemi na nowo z pomiędzy nich drzewami, tworzą nieprzebytą puszczę, samym nawet strażnikom w zupełności nieznaną".

Prawie identyczne opisy uroczyska Nieznanowo znajdujemy także u Wacława Przybylskiego ("Tygodnik Ilustrowany" 1863 r.), J. Łozińskiego ("Łowiec", nr 3/1878), Bolesława Łaszczyńskiego ("Ziemia" nr 9/1929) oraz u innych XIX-wiecznych autorów.

Kiedyś rósł tu rzadki cis zwyczajny

Uroczysko Nieznanowo zasłynęło także z obecności w nim ostatniego w Puszczy Białowieskiej kresowego stanowiska cisu zwyczajnego, który przetrwał tutaj do końca XIX wieku.

Wspominają o nim w swych publikacjach Kazimierz Władysław Wójcicki i Bolesław Łaszczyński.

Odszukali go natomiast na tym terenie Franciszek Błoński, Karol Drymmer i Antoni Ejsmond, którzy w swoim sprawozdaniu z odbytej w lecie 1887 roku wycieczki botanicznej, napisali:

"Przy pomocy naszego przewodnika (...) odszukaliśmy pozostałe niedobitki, dwa krzaki cisu dwułokciowej wysokości, wieśniacy bowiem niszczą go, uważając jako skuteczne lekarstwo przeciw wściekliźnie". ("Pamiętnik Fizyograficzny", T. VIII, Warszawa 1888 rok).

Prawdopodobnie te same okazy cisa widział jeszcze wybitny polski botanik Józef Paczoski, który odwiedził uroczysko Nieznanowo w 1893 roku (zobacz jego "Lasy Białowieży", Poznań 1930).

Później cisów w uroczysku już nikomu nie udało się odszukać.

Dziś łatwo tam dojść

Obecnie w uroczysku Nieznanowo nie pozostało praktycznie nic z opisywanej dawniej niedostępności. Janusz Bogdan Faliński w części opisowej mapy turystycznej Puszczy Białowieskiej z 1971 roku pisał o nim już zupełnie beznamiętnie:

"Nieznanowo, uroczysko (...) obejmujące dąbrowę świetlistą z rzadką w Puszczy Białowieskiej rośliną - pszczelnikiem wąskolistnym, bory mieszane oraz łęgi olszowo-jesionowe".

Cóż, kiedy człowiek w XX wieku wziął sprawy w swoje ręce, szybko przekształcił ten fragment Puszczy Białowieskiej w miejsce jak najbardziej dostępne. Dzisiaj o jego pierwotnym, fantastycznym wręcz obliczu możemy jedynie poczytać w starszej literaturze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny