- Moim największym marzeniem jest...
- Ciężko o wyłonienie "największego", kiedy cieszę się tym co w życiu mam. Podam obecne: zwiedzić Wilno i Lwów.
- Życiowy sukces...
- Czerwony pasek pod koniec podstawówki :) Uczniem byłem raczej przeciętnym, ale kiedyś obiecałem tacie, że chociaż w ostatniej klasie go zdobędę. Udało się, a tata się tak cieszył, że zrobił ksero i pokolorował, żeby nosić przy sobie :) Sukces może mały, ale cieszę się z niego do dziś najbardziej ze wszystkich.
- Ostatnio przeczytana książka...
- "Strach - opowiadania kresowe", lubię książki historyczne.
- W wolnych chwilach najchętniej...
- Wygłupiam się z dziećmi.
- Biblioteka jest dla mnie...
- Misją. Zawsze chciałem zmieniać świat na lepsze. Biblioteka mi to umożliwia w pewnym stopniu. Takie rozwijające się marzenie dzieciństwa nabierające wreszcie kształtu :)
- Swoją żonę spotkałem...
- W Starogardzkim Centrum Kultury, na spotkaniu bractwa rycerskiego.
- Pierwsze wrażenie, jakie na mnie wywarła... .
- Nie zwracałem na początku na Nią uwagi. Później: "za wysokie progi na moje nogi". To ona wykonała pierwszy ruch :)
- Dzieci są...
- Największym skarbem, jaki posiadam. Tylko one potrafią mnie rozweselić niezależnie od humoru jaki akurat mam.
- Najtrudniejszy moment w moim życiu...
Więcej w bieżącym wydaniu Gazety Kociewskiej!
Napisz komentarz
Komentarze